Witam Was wszystkich w Nowym Roku i zapraszam do przeczytania mojego pierwszego posta w tym roku :).
Jakiś czas temu kupiłam maseczkę firmy Biovax. Wybrałam wersję dla włosów blond. Do maski dołączony był czepek i serum wzmacniające.
Używam jej od ok.2miesięcy raz w tygodniu. Myję włosy,nakładam maskę i później czepek - na koniec owijam ręcznikiem i tak trzymam 20 minut. Po tym czasie ją spłukuję. Serum wzmacniającego jeszcze nie używałam.
Co o niej mogę powiedzieć? Ładnie pachnie i ma fajną konsystencję (widać na zdjęciu). Moje włosy po jej spłukaniu są gładkie, lśniące i czuję, że są nawilżone. Maseczka zawiera ekstrakt z cytryny, którego zadaniem jest rozjaśnienie i przywrócenie włosom świetlistego koloru. Czy mój kolor został rozjaśniony? Ciężko powiedzieć, ale raczej nie zauważyłam większych zmian. W swoim składzie zawiera oleje ze Słodkich Migdałów oraz Miodu. Wydajność moim zdaniem jest dobra, wciąż mam dużo produktu.
Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth-20, Cetrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylated Lanolin, Glycerin, Lawsonia Inermis Extract, Cinnamomum Zeylanicum Extract, Mel (Honey) Extract, Parfum, C.I. 16255, C.I. 42090, Linalool, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Potassium Sorbate.
Opakowanie 250ml kosztuje ok 20 zł, ale często jest na promocji np. w Super Pharm. Ja ją kupiłam za 11.99zł. Myślę, że to dobra cena :)
Ogólnie myślę, że wrócę do tego produktu ponownie, ale mam jeszcze 2 inne maski do wykończenia, więc póki co nie planuję nowych maskowych zakupów. Wszystkim posiadaczkom blond włosów i w sumie nie tylko blond polecam tę maskę.
Używam regularnie i polecam ! <3
OdpowiedzUsuńMiałam ją kiedyś i byłam nawet zadowolona:)
OdpowiedzUsuńmam maskę Biovax, ale wersję wzmacniającą :)
OdpowiedzUsuńTe maski są bardzo fajne i kosztują stosunkowo niewiele. Ja za moją zapłaciłam na promocji 9,99 zł :)
Uwielbiam ją! :)
OdpowiedzUsuńBiovaxy mnie bardzo kusza, kiedys jakiegos zakupie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie :) I do przepisów będę chętnie zaglądała :) Co do maski, chyba jestem jedną z niewielu osób, które jej nie miały, ostatnimi czasy boję się większych pojemności :D Jeden słój z Kallosa (co prawda dwa razy większy) stoi jeszcze u mnie w łazience i mam wrażenie, że mnie przeżyje.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Biovax w sumie nie ma aż tak dużej pojemności, taki standard ;D
UsuńTe maski pięknie pachną :) I za taką pojemność naprawdę kosztują grosze ;p
OdpowiedzUsuńTaak zapach jest śliczny :)
UsuńA co poleciłabyś na bardzo zniszczone włosy? Bo mi już ręce opadają :(
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj z olejowaniem wlosów? :)
UsuńDziękuję za odwiedziny. Co do maseczki miałam, używałam. Przetłuszczało mi strasznie włosy. Ogólnie ostatnio przerzucam się na kosmetyki apteczne. Starość nie radość :P
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wersję przeznaczoną dla brunetek :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę ją wypróbować, bo wygląda bardzo ciekawie:)
OdpowiedzUsuńczasami mam wrażenie, ze jestem jedyną osobą we wszechświecie która woli pilomax o biowaxu :D
OdpowiedzUsuńChetńie bym je wyprobowala ;)
OdpowiedzUsuńTrzy lata temu jeszcze miałam jasne włosy, dziś nosze czekoladowe. Wiele dobrego czytałam o tym produkcie. Pozdrawiam i obserwuję.
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze żadnej maski Biovax, ale ta niestety nie jest dla moich włosów, bo mam naturalnie ciemne :)
OdpowiedzUsuńJa akurat mieszkam we Wrocławiu, mam do Niemiec niedaleko i kupuję je w DM, jednak ostatni raz byłam w Niemczech w kwietniu i zużywam zapasy ;)
OdpowiedzUsuńPS. czemu masz nazwę bloga (częściowo) po szwedzku? :D
OdpowiedzUsuńCzysty przypadek ;)
UsuńSzkoda, że nie mam włosów blond ;)
OdpowiedzUsuńBiovax ma w ofercie sporo rodzajów maseczek, na pewno byś coś dla siebie znalazła :)
UsuńPewnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa.
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam maski aloesowej Wax i bardzo lubię
W moich zapasach jest Biovax, ale z kreatyną. Chętnie kiedyś wypróbuję wersję do włosów blond :)
OdpowiedzUsuńMam maskę z tej serii, ale do włosów z tendencją do wypadania. Chwilowo czeka na swoją kolej w używaniu ;)
OdpowiedzUsuńA ten czepek dołączony to fajny? :)
OdpowiedzUsuńHmm taki foliowy zwykły :)
Usuńoo <3
OdpowiedzUsuńnie kupiłam jednak kota w worku. dzięki za odwiedziny :)
Gdzieś czytałam ze masek biovaxu powinno się stosować 1 łyżkę stołową. Poużywaj jeszcze, może efekt przyjdzie poźniej
OdpowiedzUsuńGeneralnie mam plan w końcu wypróbować którąś z masek tej firmy i być może skuszę się na tą :)
OdpowiedzUsuńmiałam jedną z tych masek, niestety mocno obciążała mi włosy :( może za jakiś czas wypróbuję ponownie i jestem ciekawa, czy Twoja wersja byłaby w stanie rozjaśnić mi włosy chociaż trochę, albo nadać im refleksów.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie zauważyłam jakiś większych zmian jeśli chodzi o kolor, ale możesz próbować :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnej, ale kusza :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej masce, a dobrze, że tu zajrzałam, bo właśnie takiej potrzebue! buziaki ;*
OdpowiedzUsuńPosiadam wersję do włosów słabych ze skłonnością do wypadania. Używałam dopiero 2 razy ale efekt doraźny na włosach jest boski! :)
OdpowiedzUsuńNa tę maskę raczej się nie skuszę, ponieważ jestem brunetką, ale wiem, co mogę sprezentować mojej przyjaciółce, która zaczęła przykładać dużą wagę do pielęgnacji włosów:)
OdpowiedzUsuń